W dniach 25.01.-30.01.2016 uczniowie drugiej klasy liceum ogólnokształcącego Ola i Adam brali udział w obozie szkoleniowo - sportowym w Bukowinie Tatrzańskiej poniżej zamieszczamy wspomnienia uczestników obozu.
Zaczęło się od otrzymania wiadomości na temat wyjazdu do Bukowiny Tatrzańskiej. Zapisałem się od razu. W dzień wyjazdu stawiłem się na miejscu zbiórki dużo przed czasem:). Jechało łącznie ok. 31 osób. W pierwszy dzień kiedy dojechaliśmy, zjedliśmy obiad i większość dnia zleciała na sprawach organizacyjnych i instruktażach. Tego samego dnia zostaliśmy przypisani do pokoi oraz odebraliśmy sprzęt narciarski. Następnego dnia po śniadaniu pojechaliśmy na narty, po powrocie obiad i zajęcia z wychowania fizycznego na hali. I tak wyglądała większość dni. Byliśmy również na wycieczce w Zakopanem. Na podsumowanie obozu zorganizowano zawody: slalom narciarski w którym zająłem 2 miejsce. Odbyły się również turniej w tenisa stołowego w których zająłem 3 miejsce. Mieliśmy bardzo miłą kadrę - wychowawców na obozie. Instruktorzy podchodzili do każdego indywidualnie. Opieka i troska o nasze zdrowie, również była na wysokim poziomie. W ostatni dzień, po zniesieniu bagaży mieliśmy jeszcze trochę czasu do przyjazdu autokaru. Wtedy osoby chętne poszły na ostatnią wycieczkę do Bukowiny Tatrzańskiej. Osoby które zostały mogły umilić sobie czas grając w piłkarzyki lub tenisa stołowego.
Adam Marczewski
25 stycznia br. pojechałam na obóz narciarski do Bukowiny Tatrzańskiej. Pierwszego dnia odebraliśmy sprzęt, a na następny dzień wyruszyliśmy na stok, aby nauczyć się jeździć na nartach :) Część osób była w grupie zaawansowanej i bez problemów zjeżdżała. Ja byłam początkująca :) na początku było trudno, ale nie poddawałam się i w końcu nauczyłam się zjeżdżać :). Dużą atrakcją obozu była wycieczka do stolicy Podhala - Zakopanego, gdzie m.in. spacerowaliśmy po słynnych Krupówkach. Na koniec obozu odbył się wieczorek góralski z muzyką, na którym wszyscy świetnie się bawiliśmy. W sobotę po śniadaniu otrzymaliśmy certyfikaty i popołudniu ze smutkiem musieliśmy opuścić to piękne miejsce i rozstać się ze wspaniałymi ludźmi jakich tam poznaliśmy :(.
Aleksandra Zachariasz